Cmentarz rzymsko-katolicki przy ulicy Wojska Polskiego nr 30
Na przełomie XVIII i XIX wieku zrodziła się idea przeniesienia cmentarzy przykościelnych poza granice miast. Znalazła ona zarówno swoich zwolenników, którzy uważali to za sposób „oczyszczenia powietrza” w mieście, jak i swoich przeciwników, którzy argumentowali swoje stanowisko zbytnią odległością od miast oraz utrudnieniem dla księży podczas konduktów żałobnych.
W 1777 roku wydany we Francji Edykt Nantejski ostatecznie zakończył okres grzebania zmarłych na przykościelnych cmentarzach.
W Polsce Zgromadzenie Księży Misjonarzy w Warszawie dużo wcześniej przedstawiło, projekt zakładania cmentarzy poza granicami miast, jednak zakończył się on bez żadnego sukcesu. Mimo to temat ten nie ucichł, inicjatywę tę przejęły ówczesne władze rządowe.
W 1770 roku z wcześniej określonym projektem wystąpił wielki marszałek koronny Stanisław Lubomirski – prezydent Warszawy uzasadniając to jako odpowiedź na liczne skargi ze strony mieszkańców stolicy na bliskość cmentarzy. Projekt ten otrzymał poparcie ze strony biskupa
Andrzeja Stanisława Młodziejowskiego, jednak nie otrzymano na jego realizację pomocy finansowej ze strony ludzi zamożnych, na którą bardzo liczono.
Do akcji tej włączył się Departament Policji Rady Nieustającej i dzięki temu wspólnymi siłami rozpoczęto zakładanie w Warszawie cmentarzy pozamiejskich. Najważniejszym a zarazem największym z nich był Cmentarz Powązkowski . Pod jego teren grunt został ofiarowany przez Melchiora Korwina Szymanowskiego, starostę niegrodowym klonowskim z Sieradzkiego.
W 1790 roku został on oddany do użytku a dwa lata później tj. 18 lutego 1792 roku Komisja Policji Obojga Narodów wydała Uniwersał dla Miast Wolnych w tym także dla Sieradza o przeniesieniu cmentarzy poza obręb miast. Cały proces zakładania nowych cmentarzy miał być procesem krótkim, dlatego też rozporządzenie te zostało powtórzone raz jeszcze 21 marca 1793 roku „jako urządzenie względem ciał zmarłych”.
W Sieradzu rozpoczęto likwidować wszystkie cmentarze przykościelne, a wszystkich zmarłych od tej pory chowano na cmentarzu koło Kościoła Św. Ducha, który znajdował się na północno-zachodnim obrzeżu miasta czyli tzw. Przedmieściu Warckim albo Pstrokońszczyźnie. Cmentarz ten miał służyć całej sieradzkiej parafii.
W historii tej nie obeszło się bez sporów na ten temat pomiędzy istniejącymi kościołami o dochody z pochówków, jednak dość szybko one ustały.
13 lutego 1795 roku władze pruskie, które były przeciwko temu projektowi wydały swoje zarządzenia zabraniające chowania zwłok po kościołach, w mieście i na przedmieściach, jednak z upływem czasu zgodziły się na takie rozwiązanie. Cmentarz ten długo nie funkcjonował i musiano zmienić jego lokalizację. Wpływ na to miała Decyzja z 1823 roku Rządu Królestwa Polskiego o rozbudowie przemysłu sukienniczego, która spowodowała regulację miasta.
28 lutego 1823 roku na wniosek Stanisława Staszica oddano w bezpłatną dzierżawę fabrykantowi A. Harrerowi z Sulechowa dwupiętrowy dom magazynu furażowego oraz sześć morgów sto trzydzieści pięć prętów drutu położonego w pobliżu w pobliżu rzeki Warty na założenie manufaktury.
Zlecone przez Wydział Administracyjny Komisji Województwa Kaliskiego mierniczym przysięgłym doprowadziła do wykonania planów miasta wraz z dokładnymi rejestrami pomiarowymi.
W latach 1823 – 1825 W. Ziółkowski sporządził:
1. Plan realności m. Sieradza łącznie z rejestrem pomiarowym
2. Plan siedzib miasta z rozbudową
3. Rejestr pomiarowy gruntów rządowych znajdujących się między gruntami miejskimi.
Miasto na tym wiele zyskało. W nowej rozbudowie miasta najważniejsze znaczenie miała manufaktura A. Harrera. W jej kierunku z rogatki czyli tzw. ronda wyprowadzono ulicę na skos (obecnie Sienkiewicza), która przecięła cmentarz parafialny przy kościele Św. Ducha. Przyczyniło się to do wytyczenia nowych miejsc na cmentarz grzebalny i plac spacerowy o powierzchni ośmiu morgów (4,74 ha) przy zbiegu ulicy Starowarckiej i nowej ulicy cmentarnej. Jednocześnie wydany został zakaz chowania zmarłych na cmentarzu przy kościele Św. Ducha. Przy budowie nowej ulicy Fabrycznej dokonano ekshumacji grobów w inne miejsce a część pozostawiono do naturalnej kasacji. Najpierw postawiono krzyż misyjny na miejsce obecnego kościoła Św. Ducha i w dniu 22 listopada 1824 roku dokonano jego poświęcenia. Następnie rozpoczęto grzebanie zwłok. Początkowo chowano szeregowo wzdłuż ulicy Cmentarnej potem po wypełnieniu miejsc w drugim i trzecim szeregu. Wytyczono również aleję główną w poprzek cmentarza na wysokości obecnej bramy głównej. Wraz ze wzrostem liczby grobów wytyczano nowe aleje równoleżnikowe i południkowe. Obecnie jest ich ogółem osiemnaście, z tym że siedem z nich na położenie równoleżnikowe , a jedenaście ma położenie południkowe. Zlokalizowanych jest dwadzieścia pięć kwater cmentarnych. Centralna część cmentarza wzdłuż głównej alei środkowej była zarezerwowana dla ludzi zasłużonych, legatów. Chowano tam głównie ziemian, urzędników szczebla powiatowego i miejskiego, rejentów, prawników, ludzi zasłużonych dla miasta i powiatu, kultury, nauki.
W 1852 roku Sieradz nawiedziła epidemia cholery wówczas na cmentarz przeniesiono „zdezelowany” stary wykonany w stylu barokowym kościół Św. Ducha, dla prowadzenia obrządków pogrzebowych. Po jego przeniesieniu stracił on wiele cech architektonicznych. Stał się centralnym punktem cmentarza i dotąd pełni funkcje kaplicy przedpogrzebowej. Po przeniesieniu go na nowe miejsce ksiądz M. Jarmicki w 1870 roku cmentarz od strony zachodniej opasał murem. Brama, która znajduje się w centrum muru, stanowiła główne wejście na cmentarz. Przez nią przechodziły zawsze kondukty żałobne oraz wszelkie procesje. Od 1824 roku przywilejem tym obdarzeni byli ludzie najbardziej zasłużenia. Po obydwóch stronach kościoła i wzdłuż alei budowano najokazalsze grobowce i stawiano pomysłowe nagrobki rzeźbione w piaskowcu. Od strony frontowej umieszczano różne napisy i epitafia poświęcone zmarłym.
W 1907 roku z fundacji również wiernych wystawiony został mur graniczny cmentarza od strony południowej przy obecnym parkingu. W ten sposób cmentarz został zamknięty z drugiej strony. Nadal jednak zostawał otwarty od strony północnej i wschodniej. Dopiero w okresie międzywojennym ogrodzono go z tych stron siatka drucianą. Równocześnie w obręb cmentarza włączono przyległy pas zieleni z grobem powstańców 1863 roku, których władze carskie nie zezwoliły pochować na cmentarzu tylko pod płotem cmentarnym.
W 1967 roku według pomiarów inżyniera geodety Józefa Godlewskiego powierzchnia cmentarza wynosiła 3ha 8595 m2. Obecnie liczy on 4,5 ha. Liczba grobów stale rośnie jednak nie może być dalej poszerzany z racji ograniczonego terenu.
Biorąc pod uwagę nowe przepisy sanitaryjne cmentarza wynikła potrzeba zamknięcia cmentarza i budowy nowego daleko poza miastem. Dlatego tez na cmentarzu owym mogą być chowane stare rodziny sieradzkie, które od lat mają swoje własne grobowce i groby, bądź też Ci którzy miejsca te zakupują. Cmentarz ten obecnie jest cmentarzem zamkniętym, który ma duże znaczenie dla kultury eschatologicznej jak i duchowej a dzieje mieszkańców Sieradza i jego parafii splatają się z teraźniejszością. Skłaniają one zarówno do refleksji nad samym 200 letnim istnieniem cmentarza jak również do biegu jego wydarzeń oraz nad zagadką losów ludzi.
Stanowi on swego rodzaju świątynię wielu ludzi nie tylko wybitnym ale i tych, którzy zasłużyli się dla miasta Sieradz.
Przykładem tego jest znany notariusz sieradzki i zasłużony archiwista Antoni Paparona-Pstrokoński, który zostawił po sobie słynne już Teki Pstrokońskiego obecnie przechowywane w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Jego grób został zdewastowany przez hitlerowców, obecnie nie ma po nim śladu, a miejsce to dziś stanowi pusty plac przykościelny. Obok niego spoczywali również inni godni upamiętnienia lecz ślady po ich istnieniu zatarł czas a pozostali tylko w ludzkiej pamięci.
Na terenie cmentarz spoczywają również:
Rotmistrz Józef Pełzucki pamiętający czasu Insurekcji Kościuszkowskiej;
weterani wojen napoleońskich np. porucznik Gierałtowski;
powstańcy styczniowi mający wspólną mogiłę;
więźniowie i rewolucjoniści z okresu 1905 – 1907;
żołnierze, peowiacy, którzy polegli w walce z Niemcami 12 XI 1928 r. na dworcu kolejowym w Sieradzu: Bolesław Doliński, Antoni Janczak, Jan Palusiak, Józef Włodarczyk, Andrzej Wroński;
legioniści I wojny światowej
żołnierze wojny obronnej 1939r. spoczywający we wspólnej mogile;
żołnierze z armii „Łódź”, „Poznań”, „Pomorze”;
ofiary bombardowań hitlerowskich w dniach 2-4 września;
konspiratorzy i więźniowie z więzienia sieradzkiego;
ofiary bombardowań radzieckich w dniu 20 stycznia 1945 r.
To tylko nieliczni spośród spoczywających na cmentarzu, których nie sposób wymienić z nazwiska. Ich szczątki kryje ziemia a wielu z nich nie doczekało się pomników.
Do najważniejszych pomników nekropolii, które przetrwały upływający czas należy grobowiec rodziny Dziemborowskich, herbu Pomian, oznaczających się głową żubra na żółtym tle; grób Mikołaja Olęckiego – adiunkta powiatu sieradzkiego zmarłego w 1846 roku; grobowiec rodziny Boruckich i Sobolewskich; grobowiec Janiny Konieckiej; nagrobek Józefa Słonimskiego – magistra filozofii, nauczyciela szkół publicznych, radcy Dyrekcji Ubezpieczeń w Warszawie; grobowiec rodziny Sobczyńskich; grobowiec rodziny Proszewskich; grób pięciu peowiaków poległych 12 listopada 1918 r.; grób rodziny Kranasów biorących udział w powstaniu styczniowym; grobowiec Władysława Gierycha; grób Józefa Badowskiego uczestnika powstania 1863 r.
Istnieje również szereg innych grobowców i grobów mających duże znaczenie w historii m. In. :
Nagrobek Iruchny z Jedlinków;
grobowiec Antoniego Schroedera;
grób Anieli z Husiów ;
grobowiec Marii z Nowakiewiczów Kryszki z 1866 r.;
epitafium rodziny Wilczyńskich;
grobowiec Badowskich;
nagrobek Eustachego Hertzberga – urzędnika;
grobowiec Benginy Zasadzińskiej;
nagrobek rodziny Olszakowskich;
grobowiec rodziny Kalinowskich i Obrąbalskich;
nekropolia Leliwy Czapskich z Dzierlina
nekropolia Leopolda Strzeszewskiego z Dąbrówki Małej;
płyta nagrobna Wiktora Gierałtowskiego;
płyta nagrobna Andrzeja Ksawerego Gierałtowskiego;
grobowiec rodziny Modelskich – Felchnera;
prochy powstańców z 1863r.
Za obelżywe napisy na afiszach około 200 obywateli Sieradza i Zduńskiej Woli, którzy byli odpowiedzialni za spokój 11 listopada, zostało aresztowanych przez hitlerowców. Na kircholu żydowskim zostali rozstrzelani najznamienitsi mieszkańcy:
Ignacy Mąkowski – wieloletni burmistrz i działacz społeczny
Stanisław Wojciechowski – były wiceburmistrz, pracownik Wydziału Powiatowego, prezes OSP
Marian Sołhaj – kierownik Szkoły Powszechnej im. Władysława Reymonta, prezes ZNP
Zygmunt Góreczny – nauczyciel Szkoły Powszechnej im. Władysława Reymonta
Franciszek Piotrowicz – profesor Gimnazjum
Stefan Stawarz-Szczyrzycki – dyrektor Gimnazjum
Majer Eliasberg – lekarz okulista
Eugeniusz Gałka – instruktor Powiatowej Straży Pożarnej, działacz społeczny
Władysław Sobiech – sędzia Sądu Grodzkiego
Stanisław Malinger – kierownik Sądu Grodzkiego
Bronisław Geniusz – naczelnik Więzienia Sieradzkiego
Antoni Trojanowski – st. strażnik Więzienia w Sieradzu, działacz i sędzia sportowy, były legionista
Edmund Wyganowski – obrońca sądowy i działacz ludowy
Stanisław Kierociński – emerytowany Naczelnik Urzędu Skarbowego
Dawid Zylberber – prezes Banku Sieradzkiego, zegarmistrz
Czesław Okoński – kierownik Gorzelni i Rektyfikacji Spirytusu
Tomasz Klinkawski - emeryt
Stefan Stefaniak – st. post. P.P.
Jakub Gałka – harcerz i uczeń gimnazjum
Józef Świniarski – mistrz fryzjerski, prezes „Resursy”
oraz Antoni Piekarski i Marian Witkowski – dwaj funkcjonariusze więzienia sieradzkiego, którzy zostali rozstrzelani w Zduńskiej Woli wraz z nimi leży Józef Kubik.
Zaraz obok, na miejscu kaplicy cerkiewnej pochowani są sieradzcy księża. Niedaleko stoi pomnik fryzjera światowej sławy Antoniego Cierplikowskiego, grób ten jest wierną kopią rzeźby Ksawerego Dunikowskiego, znajdującej się w Paryżu. Obok mieści się grób lekarza z okresu okupacji, dyrektora szpitala sieradzkiego Leopolda Maiditscha. Na cmentarzu możemy także spotkać grób rodziny Horky, który wykonany jest z piaskowca, obmurowany, z prętami metalowymi a na krzyżu widnieje aniołek z opuszczoną głową w zadumie. Większość tych grobowców i pomników wykonanych w XIX i na początku XX stulecia wskazują na zawód wykonywany przez zmarłego oraz jego pozycję społeczną.
Cmentarz pozamiejski wiązał się automatycznie ze środkami transportu zwłok, które także świadczyły o zamożności zmarłego. Ludzie zamożniejsi wybierali karawan, biedniejsi – wóz wiejski, konny. Kolor koni był uzależniony od wieku zmarłego – za ludzi młodych uważano tych do 50 roku życia, wówczas karawan ciągnęły konie białe, w przypadku ludzi starszych były to konie czarne. Im więcej koni ciągnęło karawan, tym kondukt był paradniejszy. Zazwyczaj w skład konduktu ludzi zamożniejszych wchodziło cztery lub sześć koni, dwa konie podczas pogrzebu zwyczajnego. Za konduktem szli ludzie, na początku księża, rodzina, następnie orkiestra. Od początku XX wieku była to Sieradzka Orkiestra Strażacka. Pogrzeb ludzi najuboższych wyglądał znacznie mniej okazale. W kondukcie szedł zazwyczaj jeden ksiądz, za nim kilkunastu ludzi a po złożeniu trumny do grobu ceremoniał kończył się.
W 1941 roku, po aresztowaniu księży, zaprzestano ceremoniałów kościelnych. Zmarłych przeważnie chowały SS Urszulanki. Odnowienie pogrzebów z rytuałem kościelnym rozpoczęto dopiero w 1945 r.
Obecnie pogrzeby odbywają się przy udziale karawanów samochodowych. Potworzyło się także wiele firm pogrzebowych, które załatwiają wszystko, od zarejestrowania zmarłego w Urzędzie Stanu Cywilnego po pochówek na cmentarzu oraz postawienie nagrobka.
W połowie XIX wieku na cmentarzu w Sieradzu można były tylko zobaczyć nagrobki ziemne, drewniane krzyże i nic więcej. Dopiero w roku 1846 nakazano sadzenia drzew oraz innej oprawy zieleni. W chwili obecnej sieradzki cmentarz może się poszczycić okazałymi pomnikami przyrody, które w znaczący sposób zmieniły wizerunek tego miejsca. Pierwsze prace porządkowo-remontowe zostały przeprowadzone w latach 1926-27 z inicjatywy księdza W. Pogorzelskiego. W 1930 roku w jednym z narożników cmentarza powstał dom mieszkalny z zapleczem gospodarczym dla grabarza, który obecnie pełni funkcję kancelarii cmentarnej. Obok tego budynku utworzono bramę, przez co jednak doszło do zniszczenia kaplicy cerkiewnej w stylu neogotyckim, w której podziemiach znajdował się grobowiec rzymsko-katolicki dla księży sieradzkich. Z ocalałej cegły został wybudowany fragment muru cmentarnego. Zniszczeniom uległy także liczne nagrobki będące często dziełami sztuki sepulkralnej. Wśród tych co utrzymały się do dzisiaj możemy podziwiać grób Stefana Bukara z 1904 roku, na którym widnieje napis „Mir prachu Twojemu”. Znaczna część tablic z usuniętych nagrobków i grobowców została umieszczona na już wcześniej wspomnianym murze obok kancelarii cmentarnej.
Zlikwidowaniu uległa także kwatera żołnierzy niemieckich. Kwatera ta przez okres międzywojenny była utrzymywana w dobrym stanie. Opiekowało się nią Starostwo Powiatowe Sieradzkie z ramienia Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi Wydziału Komunikacyjno-Budowlanego. To miejsce zostało usunięte przez księdza A. Leśniewskiego po II wojnie światowej.
Warto też wspomnieć, że po II wojnie światowej powstały dwie wielkie mogiły zbiorowe, znajdujące się we wschodniej części cmentarza. Uwieczniają one pamięć żołnierzy polskich poległych w bitwie nad Wartą oraz ofiar hitleryzmu.
Wraz z biegiem lat zmieniało się tworzywo, z którego robiono nagrobki. Niegdyś były to tylko groby ziemne, następnie powstawały pomniki betonowe, murowane z cegły. Obecnie możemy obserwować naprawdę okazałe grobowce wykonane z piaskowca, granitu a nawet marmuru. Od lat sześćdziesiątych nagrobki zaczęto budować z lastryko, zdominowało to większość cmentarzy. W chwili obecnej większość pomników powstaje w kolorach ciemnych, co niegdyś stanowiło o zamożności zmarłego. Wybierane są granat, ciemna czerwień oraz oczywiście czerń, przeważnie z mosiężnymi literami zamiast wcześniej popularnych tabliczek.
Wraz z końcem 2000 roku z inicjatywy proboszcza ks. Czesława Rawskiego, rozpoczęła się rozbiórka starego muru cmentarnego z 1907 roku. Był on już w znacznym stopniu zniszczony. Niedaleko ruszyła budowa nowego parkanu ze szlachetnej ceramiki klinkierowej. Zwiększył się w ten sposób obszar cmentarza o pas zieleni pomiędzy starym murem a parkanem. Od strony ulicy Cypriana Bazylika powstał również parking samochodowy, który w znacznym stopniu poprawił wygodę żałobników oraz klientów cmentarza.
up